Większość długoletnich związków wpada w taki czy inny schemat. Z upływem czasu konflikty nabierają coraz większej wagi, małżonkowie oddalają się od siebie i stają się sobie obcy, mijając się we własnym domu. Nuda, zmęczenie i apatia należą do pierwszych objawów wskazujących na problemy w małżeństwie. Pewna kobieta z piętnastoletnim stażem małżeńskim powiedziała, że kiedy coś się zmieniło w jej małżeństwie, doszło do tego, że wracała do domu i siedziała pół godziny w samochodzie, zanim zmusiła się, żeby wejść do środka… Rozpoznajecie to uczucie?
Jeśli zdarza Ci się coraz częściej odczuwać taką niechęć do powrotu do własnego domu, nie lekceważ tego… To uczucie będzie powracać, ale może minąć wiele czasu zanim zdamy sobie sprawę, że „małżeństwo nie powinno tak wyglądać”. Często dana osoba zaczyna rozumieć, że poczucie bliskości z partnerem było jedynie iluzją, że nie był to prawdziwy związek i prawdziwe uczucie. Pod wpływem impulsu łatwo jest wnieść pozew o rozwód, jednak jest wiele małżeństw, które są wartościowe i mogłyby się udać, gdyby problemy zostały rozwiązane – konieczne może tu być wsparcie specjalisty.
Trzeba także mieć świadomość, że ochłodzenie normalnego i ustabilizowanego pożycia jest oczywistym znakiem problemów w małżeństwie. Małżeństwo, które trzyma się ustalonych nawyków, także w sferze erotycznej, może stać się nudne i rozczarowuje partnerów. Mamy tendencję, aby oczekiwać, że seks będzie zawsze tak samo intensywny i czujemy się rozczarowani, gdy tak nie się nie dzieje. Seksualne ochłodzenie może mieć także związek z wplątaniem się jednego z partnerów w romans. Osoba ta tak może reagować na poczucie oddalenia od partnera. Być może szuka poza małżeństwem bardziej stymulującego towarzystwa albo bardziej satysfakcjonującego seksu. Partner może nie być świadomy zmian, ale w każdym przypadku rysa emocjonalna, która się pojawiła, może przekształcić się w przepaść, a wtedy wizja rozwodu staje się coraz bardziej prawdopodobna…