Kiedy nie ma już nawet kłótni, a do związku wkrada się obojętność, nie ma już nic. Nie chce Ci się już nawet kłócić. Czy coraz częściej zdarza Ci się milczeć lub stosować ciche dni? A może Wasze kłótnie kończą się tym, że jedno z Was wychodzi? Nie chcesz rozmawiać o problemie? Jeśli tak, to nie dość, że wymurowałeś już solidną barierę, to nie zależy Ci na ratowaniu związku. Ale prędzej czy później będzie Ci zależało na rozwiązaniu konfliktu, żeby móc dalej spokojnie żyć…
Pozwól sobie pomóc….
Czasami jest tak, że jest szansa na odnalezienie się na nowo, ale potrzebna jest terapia psychologiczna, a czasami oboje już wiecie, że nie jest Wam pisane wspólne życie tylko nie wiecie jak to rozwiązać… Z mediacyjnego i prawniczego punktu widzenia jest kilka możliwości sprawnego i polubownego rozwiązania małżeństwa nawet przy maloletnich dzieciach. Zgłaszają się do mnie pary w rożnej fazie konfliktu, ale naszym wspólnym celem staje się doprowadzenie do takiej ugody, żeby obie strony były usatysfakcjonowane i żeby mogły rozmawiać ze sobą po rozwodzie…
Możliwe jest przeprowadzenie mediacji, która kończy się zawarciem ugody w sprawie warunków rozwiązania małżeństwa poprzez rozwód bez orzekania o winie, w sprawie kontaktów z dziećmi i alimentów. Nawet jeśli Strony nie są w stanie usiąść do wspólnego stołu w celu ustalenia zapisów ugody stosuję mediację pośrednią, czyli bez kontaktu Stron na spotkaniach. Najszybszym sposobem uzyskania rozwodu jest załączenie do pozwu rozwodowego podpisanej przed Mediatorem ugody – jest to usługa łączona wraz ze sporządzeniem pozwu rozwodowego bez orzekania o winie.Innym sposobem szybszego uzyskania rozwodu jest załączenie sporządzanego przeze mnie tzw. Porozumienia Rodzicielskiego, które zawiera plan wychowawczy dzieci, kontakty z nimi i ustalenia alimentacyjne względem dzieci. Taki dokument jest także załączany do pozwu rozwodowego. Po co to wszystko? Żebyście zaoszczędzili sobie stresu i przesłuchiwań w Sądzie. Żeby nie trzeba było powoływać świadków do sprawy. Żeby nie trzeba było zbierać dowodów i przedstawiać kosztów utrzymania dzieci. Żeby dzieci nie były wciągane w proces rozwodowy. Żeby nie trzeba było mówić o intymnych szczegółach ze swojego życia na sali sądowej. Żeby rozwód nie ciągnął się latami. I żeby Sąd nie decydował za Was w Waszej sprawie…
Chcesz się dowiedzieć więcej?
Zapraszam do kontaktu telefonicznego 509 042 226 lub mailowego zbos.katarzyna@gmail.com